Sodowy peeling skóry głowy

Tylko dwa składniki. Mega prosty w przygotowaniu, tani, szybki, bardzo przyjemny w użytkowaniu i najważniejsze – super skuteczny i korzystny nie tylko dla skóry głowy, ale również dla włosów i.. lepszego samopoczucia. Mowa o peelingu skóry głowy z sody oczyszczonej i delikatnego szamponu, który naprawdę potrafi czynić cuda.

 

sodowy peeling skóry głowy


O higienę włosów i skóry głowy każdy z nas dba na co dzień. Myjąc głowę jesteśmy przekonani, że oczyszczamy nie tylko włosy, ale właśnie skórę głowy. Niestety, prawda jest taka, że większość dostępnych w sklepach szamponów, ale też kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów (odżywek, lakierów, pianek, żeli) zawiera w swoim składzie ogromne ilości chemii i często silikonów, które wnikają  nie tylko we włosy, ale przede wszystkim w skórę. Stosując takie kosmetyki regularnie, sprawiamy, że skóra głowy jest dosłownie oblepiona ich pozostałościami, co może skutkować (i często skutkuje) powstaniem łupieżu, strupków, swędzeniem, zapaleniem skóry głowy, wypadaniem i przetłuszczaniem się włosów. Dlatego, o skórę głowy powinniśmy zadbać dokładnie tak samo jak dbamy o całe ciało, kiedy oczyszczamy je za pomocą peelingów lub szczotkowania. Jeśli wymienione kosmetyki, których używasz nie są naturalne (organiczne) i dodatkowo używasz ich sporo – ten peeling jest przede wszystkim dla Ciebie.


Dzięki temu peelingowi, oprócz oczyszczonej skóry głowy i lśniących włosów, dostaniesz w pakiecie wiele innych wspaniałych korzyści, nie tylko fizycznych, ale doświadczysz również tych mentalnych. Efekty odczujesz od razu, a kiedy już raz spróbujesz, trudno Ci będzie z tej czynności zrezygnować. Zabieg z użyciem tego peelingu po prostu uzależnia:).



Korzyści ze stosowania sodowego peelingu skóry głowy:

 

1. Poprawisz krążenie krwi w skórze, dotlenisz cebulki włosów i skalp, dzięki czemu włosy będą szybciej rosły i staną się mocniejsze – w wyniku masażu rozszerzają się naczynia krwionośne i skórne, co znacznie poprawia odżywienie skóry i włosów,

2. Poruszysz i oczyścisz limfę. Węzły chłonne znajdują się też na głowie: za uszami, na potylicy oraz w przedniej części uszu (tuż przed kanałem słuchowym), poniżej skroni. Podczas wykonywania peelingu, warto wymasować również te ważne miejsca. 

3. Poprawisz przepływ energii w całym ciele,

4. Usuniesz martwy naskórek i łój,

5. Zminimalizujesz przetłuszczanie się włosów,

6. Usuniesz nie tylko pozostałości kosmetyków ze skóry i włosów, ale również (dzięki sodzie) przy regularnym stosowaniu zaczniesz pozbywać się z ciała metali ciężkich i wielu innych toksyn,

7. Rozluźnisz i zrelaksujesz mięśnie głowy, dzięki czemu rozluźniać się zacznie całe ciało,

8. Wyeliminujesz ból głowy, napięcie, stres oraz bezsenność,

9. Poprawisz nastrój i ogólne samopoczucie,

10. W połączeniu z ciepłym prysznicem, pozbędziesz się trosk i zmartwień, 

11. Wprowadzisz ciało w wyjątkowo przyjemny stan,

12. Poprawisz jakość snu,

13. Wzmocnisz odporność.


Również z punktu widzenia Ajurwedy masaż głowy ma niebagatelne znaczenie.



Masaż głowy i Ajurweda

 

W Ajurwedzie głowa, podobnie zresztą jak stopy są uznawane za najważniejsze części ciała, ponieważ właśnie na stopach i głowie znajduje się wiele zakończeń nerwowych i punktów akupunkturowych, których masowanie i/lub uciskanie ma bezpośredni wpływ na poszczególne organy, lecząc tym samym całe ciało. Wszyscy wiemy, że masaże mają zbawienny wpływ nie tylko na ciało, ale również na psychikę. Według Ajurwedy to właśnie masaż stóp i głowy ma dla naszego zdrowia i samopoczucia największe znaczenie.


Ajurweda porównuje ludzkie ciało do drzewa. Drzewa mają korzenie, pień, gałęzie. Zdrowy wzrost, rozwój i bujność drzewa zależy przede wszystkim od korzeni, bo dzięki nim ono żyje, pobiera pokarm i wodę, wydaje owoce. Jeśli chorują korzenie, choruje całe drzewo. Według tej starożytnej nauki to właśnie głowa stanowi korzenie (nie nogi!), tułów to pień, a nogi i ręce – gałęzie. Głowa jest kluczową częścią ciała, ponieważ steruje i kontroluje wszystkimi funkcjami i procesami zachodzącymi w ciele, dokładnie tak jak korzenie w drzewie. Dlatego w Ajurwedzie przykłada się tak wielką wagę do masażu głowy.


Najważniejsze punkty akupunkturowe znajdujące się na głowie to tzw. punkty marma. Jest ich sześć. Cztery z nich usytuowane są na czubku głowy, w linii prostej (jeden za drugim), kierując się od środka czoła w stronę potylicy (taki ‘irokez’:)). Piąty z nich znajduje się na potylicy, ponad linią włosów. Znajdziesz go łatwo, wyczuwając wgłębienie czaszki. Pozostałe dwa (traktowane jako jeden ze względu na symetryczne rozmieszczenie) znajdują się poniżej piątego, pod linią włosów, po prawej i lewej stronie. Tak naprawdę ich dokładne rozmieszczenie nie ma znaczenia, ponieważ masaż całej głowy i tak będzie je stymulować na zasadzie kręgów rozchodzących się na wodzie. Dlatego nie martw się, wszystkie punkty i tak zostaną wymasowane, chociaż nie zawsze bezpośrednio. Masaż tych punktów pozwala uspokoić i kontrolować całe ciało, umysł i emocje, reguluje pracę wszystkich organów, wpływa na motorykę ciała i koncentrację, reguluje układ nerwowy, hormonalny, krwionośny i limfatyczny, niweluje bezsenność, uśmierza ból szyi i kręgosłupa, pomaga pozbyć się napięcia i chaosu, podnosi energię i witalność. 




PRZEPIS


Będziesz potrzebować:


1. Niedużej miseczki,

2.  Łyżeczkę lub inne akcesorium do wymieszania składników,

3. 2 łyżki sody oczyszczonej (bez aluminium!),

4. 2 łyżki delikatnego szamponu lub 2 łyżki wody,

5. 1-2 krople ulubionego olejku eterycznego (opcjonalnie).



Wykonanie:


1. Wymieszaj oba składniki, aby powstała z nich gęsta pasta,

2. Nałóż na zwilżone wodą włosy, przed ich umyciem,

3. Masuj skórę głowy okrężnymi ruchami przez 2-3 minuty, dociskając skórę trochę mocniej niż podczas normalnego mycia włosów,

4. Po skończonym masażu, pastę przeciągnij po całej długości włosów i pozostaw na kolejne 3-4 minuty. W tym czasie możesz umyć ciało,

5. Spłucz pastę i umyj włosy jak zwykle.


Gotowe:)



Podana ilość składników sprawdzi się przy długich włosach. Jeśli masz krótkie, sporządź tej pasty o połowę mniej. Do tego zabiegu użyj delikatnego szamponu, najlepiej organicznego lub tego, przeznaczonego dla dzieci. Stosowanie do tego celu chemicznego szamponu, z dużą zawartością SLS-ów, SLES-ów czy silikonów mija się z celem. Zamiast szamponu możesz użyć też zwykłej wody i to byłoby rozwiązanie najlepsze. Niestety – nie dla wszystkich włosów. Moje są długie i gęste, dlatego receptura z wodą się nie sprawdza, bo je szarpie i kołtuni. Szampon natomiast nadaje im poślizg, dzięki któremu łatwiej mi przeprowadzić ten zabieg.


Peeling wykonuj nie częściej niż raz na 2,3 tygodnie. Skóra ma odczyn kwaśny, a soda oczyszczona – zasadowy. Dlatego zbyt często stosowana może wysuszyć skórę i sprawić, że zacznie się łuszczyć. 


Peeling skóry głowy najlepiej jest wykonywać wieczorem lub w sytuacjach, kiedy czujesz się przemęczony, zestresowany i/lub zdołowany. W połączeniu z długim, ciepłym prysznicem naprawdę zdziała cuda: ukoi Twoje nerwy, wspaniale Cię rozluźni, uspokoi i wyciszy. Dodatek olejku eterycznego np. lawendowego, z melisy lub z neroli spotęguje uczucie relaksacji i odprężenia.


Po długim, relaksującym prysznicu, połączonym z peelingiem skóry głowy warto wypić szklankę ciepłej wody i.. położyć się spać;).


Na koniec jeszcze kilka słów o sodzie oczyszczonej, ponieważ wiele osób mnie pyta, czy soda to produkt naturalny i jak to jest możliwe, że naturalny produkt jest tak tani. Odpowiedź znajdziesz poniżej:).



Soda oczyszczona

 

Soda oczyszczona, inaczej wodorowęglan sodu (NaHCO3) to produkt całkowicie naturalny, występujący w środowisku jako element osadów wód słodkich, gruntowych oraz jako składnik złóż mineralnych w skałach. Zła wiadomość jest jednak taka, że soda oczyszczona dostępna powszechnie w sklepach nie pochodzi z naturalnych źródeł, lecz jest pozyskiwana przemysłowo i w swoim składzie zawiera dość znaczne ilości aluminium. Aluminium (glin) jest metalem ciężkim, który mocno nam szkodzi, obciąża nasze ciała i powoduje wiele chorób. Mówiąc bez ogródek: tych najgorszych (rak, Alzheimer). Dlatego absolutnie nie polecam, lecz zdecydowanie odradzam używanie komercyjnej sody, nawet do sprzątania, nie mówiąc już o jej jedzeniu czy stosowaniu na skórę. 


Skąd zatem wziąć sodę, która nie ma w swoim składzie aluminium? To temat, który zaprzątał moją głowę dość długo, dopóki nie dowiedziałam się, że sodę oczyszczoną wytwarza się też w laboratoriach do celów badawczych. Stosowana jako odczynnik musi być czysta, pozbawiona aluminium oraz innych substancji np. przeciwzbrylających czy tym podobnych, aby nie fałszować wyników badań. Czystą sodę poznasz po grudkach – proszek zawsze jest dość mocno zbrylony. Dodatkowo powinna być oznaczona jako CZDA (czysta do analizy). To nazwa dla odczynników najwyższej czystości, która oznacza, że zanieczyszczeń nie można wykryć nawet najczulszymi metodami analizy chemicznej. Posiada świadectwo kontroli jakości, o które możesz poprosić przy zakupie. Ma dokładnie te same właściwości, co jej naturalny odpowiednik, dlatego jej zaufałam. Najważniejsze jednak jest to, że można ją bez problemu kupić na Allegro za niewielkie pieniądze – 1kg kosztuje około 10 zł. Ta sprawdzona przeze mnie, to soda firmy ‘STANLAB’ (na zdjęciu poniżej).

 

soda oczyszczona


Przepis miał być krótki, ale jak zwykle się rozpisałam.. Moim celem było jednak przedstawienie Ci wielu korzyści płynących ze stosowania tego zabiegu.

 


5 komentarzy:

  1. Przeczytałam ten tekst ze zdumieniem. Od 4 lat cierpię na atopowe zapalenie skóry głowy, ale nie miałam pojęcia, że przyczyną mogą być popularne kosmetyki do włosów!. Od 3 lat jestem na zmianę na sterydach lub antybiotykach. Poprawia się tylko na chwilę, a potem swędzenie, łuszczenie i przetłuszczające się włosy- wszystko wraca. Odwiedziłam w sumie 5 lekarzy, ale żaden z nich mi nawet nie zasugerował, aby zmienić kosmetyki. Zamówiłam wczoraj polecaną przez ciebie sodę i nie mogę się doczekać aż przyjdzie;). Masz jeszcze może jakieś sugestie, porady w związku z moim problemem? Byłabym wdzięczna:). P.S. Skąd ty to wszystko wiesz?;). Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej:)
    Mimo, że stosowanie chemicznych kosmetyków jest najczęstszą przyczyną zapaleń skóry, to jednak nie zawsze. Przyczyn może być znacznie więcej. Zawsze trzeba pamiętać, że każda dolegliwość jest wypadkową naszych codziennych wyborów i stylu życia, dlatego do każdego problemu należy podejść całościowo. O tym jest ten blog. Niestety, nie znam Cię, dlatego doradzanie za pomocą komentarzy mija się z celem. Gdybym jednak ja miała podobny problem, spróbowałabym przede wszystkim zredukować ilość wszystkich używanych kosmetyków do minimum, a te niezbędne zamieniłabym na te naturalne (organiczne). Zdrowie skóry i włosów nie zależy od kosmetyków, ale głównie od diety. Dlatego wyeliminowałabym z menu nabiał (to najczęstszy alergen) i zwiększyła ilość spożywanych warzyw i owoców, a także kiszonek, które wpływają na rozwój dobrej flory bakteryjnej. To m.in. dzięki niej skóra i włosy pozostają zdrowe, miękkie i lśniące. Poza tym, przed każdym myciem zastosowałabym olejowanie skóry głowy i włosów dobrej jakości olejem nierafinowanym np. kokosowym. Oprócz właściwości przeciwzapalnych olej kokosowy (również arganowy czy oliwa z oliwek) wyciągnie ze skóry toksyny, nawilży i skórę i włosy, przywróci prawidłowe ph. Do tego oczywiście, raz na jakiś czas sodowy peeling skóry głowy:). Próbuj i obserwuj reakcję ciała – ono jest Twoim najlepszym doradcą. Powodzenia!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dopiero znalazłam chwilę, żeby odpisać. Bardzo dziękuję za sugestie. O olejowaniu włosów słyszałam już jakis czas temu, ale jeszcze nie stosowałam. Na pewno spróbuję. Zrobiłam za to z twojego przepisu peeling skóry głowy i powiem, że jest super! Czułam się po nim mega odświeżona, a włosy po nim są super:).Intryguje mnie za to bardzo temat nabiału, bo już z kilku źródeł słyszałam, że jedzenie nabiału to samo zło. Dlaczego? Możesz to jakoś wyjaśnić? Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Temat nabiału jest długi i szeroki.. Na pewno poświęcę mu osobną publikację. To, co mogę zdradzić na tą chwilę to obecnie już naukowo potwierdzone fakty. Wysoka zawartość mocno skoncentrowanego białka w nabiale (którego organizm ludzki tak naprawdę nie potrzebuje w takich ilościach), trudno trawione cukry mleczne tj.: laktoza i kazeina, obecność antybiotyków oraz obecny sposób przetwarzania krowiego mleka (m.in. pasteryzacja), powodują, że nabiał jest tak naprawdę pozbawiony większości wartości odżywczych, za to staje się dla ludzkiego ciała toksyczny, mocno je obciążając. Spożywanie nabiału skutkuje zanieczyszczeniem limfy i krwi, zaśluzowuje organizm i obniża energię, ponieważ ciało mocno się stara, żeby usunąć nadmiar białka, toksyny powstałe w czasie jego trawienia oraz te już w nim zawarte (antybiotyki, inne dodatki). Żeby się ich pozbyć ciało wyrzuca to wszystko do krwi i limfy, co powoduje, że ciało zwyczajnie choruje i trudno mu dojść do formy. Żeby ciało mogło się uzdrawiać i zająć się naprawianiem różnego rodzaju dolegliwości, nie może być obciążane tak ciężką robotą;). Jeśli np. jesteś mocno obciążony i przemęczony pracą zawodową, naturalną konsekwencją będzie brak sił i energii do zajęcia się innymi sprawami np. domowymi. Ta sama zasada dotyczy ciała. Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. W końcu mi się udało, przygotować sodowy peeling głowy, świetne uczucie, relaks. I będę się relaksować co 2 tygodnie, poczekam na efekty..Pozdrawiam Bogusia

    OdpowiedzUsuń

Copyright © zorientowana.pl , Blogger