Japoński masaż twarzy KORUGI - genialny!
O masażu KORUGI po raz pierwszy usłyszałam ponad dwa lata temu. Zachwycił mnie swoją prostotą, krótkim czasem wykonywania i.. oczywiście świetnymi efektami. Jedną z jego najważniejszych zalet jest to, że nie musisz odwiedzać salonów piękności - wykonasz go samodzielnie w domu, bez wydawania jakichkolwiek pieniędzy:). Do jego wykonania potrzebujesz tylko.. własnych rąk, odrobinę konsekwencji i zaledwie 5 minut czasu:). Osobiście stosuję go wraz z moim ulubionym bio olejkiem z granata (pisałam o nim tutaj - KLIK) i w miarę regularnie, raz w tygodniu, choć zdarza się, że rzadziej. Dzięki połączeniu tego masażu z olejkiem, moja cera jest nie tylko dobrze odżywiona i gładka, ale też dobrze napięta i pozbawiona zmarszczek. Jak dla mnie, ten masaż przynosi jeszcze lepsze rezultaty stosowany po ciepłej kąpieli lub po wizycie w saunie, kiedy skóra twarzy jest dobrze rozgrzana i rozluźniona. Korugi najlepiej jest wykonywać wieczorem, tuż przed snem. Raczej nie polecam masowania twarzy tą metodą przed ważnym wyjściem czy spotkaniem, ponieważ po masażu skóra jest dość mocno zaczerwieniona i może być delikatnie opuchnięta, co jest całkowicie normalne (tak powinno być).
Regularne wykonywanie Korugi jest bardziej skuteczne i daje znacznie lepsze rezultaty niż stosowanie botoksu czy innych interwencji chirurgicznych, a nawet niektórych kosmetyków. Dlaczego? Mięśnie twarzy, podobnie jak wszystkie inne mięśnie potrzebują rozciągania i ciągłej stymulacji, aby zachować piękną, napiętą skórę i naturalny owal twarzy. W ten właśnie sposób działa Korugi. Z kolei wszelkie zabiegi czy operacje polegają na modelowaniu twarzy poprzez różnego rodzaju wypełnienia (tłuszcz, botoks), naciąganie i/lub usuwanie obwisłej skóry. Niestety - bez ćwiczenia mięśni, to rozwiązania na chwilę, działające jedynie na skutek, a nie na przyczynę starzejącej się, opadającej skóry twarzy. Zdarzyć się też może, że te, tak popularne dziś praktyki mogą przynieść dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego i zamiast polepszyć, znacznie pogorszą stan Twojej skóry i niekorzystnie zmienią Twój wygląd. Dlatego, dla mnie tego typu interwencje to jedna, wielka pomyłka, bo rozwiązanie problemu wiotczejącej skóry twarzy jest w zasięgu każdego, a do tego okazuje się zaskakująco proste! Warto również wiedzieć, że jakiekolwiek zabiegi z użyciem skalpela czy igieł zawsze mają swoje konsekwencje i nigdy nie pozostają bez znaczenia dla Twojego ogólnego zdrowia i.. wyglądu za parę lat. Ponadto są bardzo drogie, często bolesne i wymagają powtarzania, bo są zwyczajnie.. nietrwałe! Z kolei, dzięki stosowaniu Korugi raz na jakiś czas, uzyskasz efekt na stałe i długo będziesz się cieszyć młodym, naturalnym (nie sztucznym) wyglądem! Do tego unikniesz nie tylko wizyt w salonach medycyny estetycznej, ale też ogromnych kosztów, bólu i niepożądanych skutków ubocznych. Czy to nie świetna wiadomość?
Dlatego, zanim zdecydujesz się na jakiekolwiek zabiegi u kosmetyczki czy chirurga, wypróbuj najpierw naturalne, nieinwazyjne metody czy masaże, pobudzające mięśnie. Ich wybór w internecie jest naprawdę spory, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie. Ja dziś dzielę się z Tobą moją ulubioną formą stymulacji twarzy, jaką jest właśnie masaż Korugi. Spróbuj - nie zawiedziesz się!
Masaż Korugi oprócz jędrnej, odmłodzonej twarzy, spłyceniu zmarszczek, a także niwelowaniu przebarwień, przynosi jeszcze wiele innych super korzyści i naprawdę spektakularne rezultaty. Jakie? Obejrzyj poniższy filmik i dowiedz się więcej! Znajdziesz w nim wszystkie potrzebne informacje wraz z dokładnym przedstawieniem i omówieniem poszczególnych ruchów i kolejności ich wykonywania. Dodam jeszcze, że podczas stosowania tego masażu bardzo istotna jest właśnie kolejność ruchów. Aby łatwiej było Ci je przyswoić, wystarczy, że obejrzysz filmik i zapamiętasz poniższe kroki:
1. Policzki,
2. Czoło,
3. Policzki,
4. Czoło,
5. Oczy,
6. Dolne partie twarzy.
Zobacz filmik:
Enjoy!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz