Placek z młodej kapusty à la fritatta, ze świeżymi ziołami

Placek z młodej kapusty à la fritatta, ze świeżymi ziołami

 Kapuściana głowa, kapusta głowa pusta - te mało pochlebne powiedzenia na temat tego wartościowego warzywa słyszał w swoim domu niemal każdy, również za sprawą słynnego wierszyka Jana Brzechwy;). Skąd się wzięło? Jak można się domyślić związane jest z kształtem warzywa (nazwa łacińska caputium, czyli głowa) i dźwiękiem przypominającym głuchawy odgłos, który słyszymy, gdy popukamy w kapustę. To jednak nie z tego powodu ta cenna roślina kojarzona jest wyłącznie z ciężkim, prostym, swojskim jedzeniem: bigosem, gołąbkami czy kiszonkami, skądinąd przepysznymi i bardzo odżywczymi:). Dawniej, obok ziemniaków kapusta była najbardziej powszechnym i najłatwiej dostępnym pokarmem, który nie tylko pozwalał przetrwać srogie zimy, ale stanowił główne źródło ważnych witamin i minerałów. A w połączeniu z ciężkimi mięsami doskonale sycił i odżywiał. 

 

Placek z młodej kapusty à la fritatta, ze świeżymi ziołami

Kapusta, zwłaszcza młoda jest jednak dużo bardziej wszechstronna i kreatywna. Oprócz wspomnianych potraw można z niej stworzyć lekkie, świeże dania, w sam raz na wiosnę i lato! Ta piękna, kapuściana głowa jest bowiem niskokaloryczna, a z dodatkiem odpowiednich ziół i przypraw staje się lekkostrawna, przynosząc przy tym wiele korzyści zdrowotnych:). 

Placek z młodej kapusty, na który za chwilę podam przepis jest jednym z moich ulubionych wiosennych dań. Naładowany po brzegi świeżymi ziołami jest niezwykle aromatyczny, delikatny w smaku, chrupiący, super pulchny i przepysznie maślany. Dodatek jajek doskonale podkręca smak młodej kapusty, nadaje puszystości, sprawiając jednocześnie, że danie jest bardziej syte i świetnie się nadaje nie tylko na obiad czy kolację, ale również na pożywne śniadanie;).


Łap przepis!




PRZEPIS


Składniki (na jeden placek o średnicy 28 cm):

1. 1 niewielka młoda kapusta,

2. 4 jajka, rozmiar L,

3. 1 średni pęczek świeżego koperku,

4. 1 pęczek zielonej cebulki (dymki),

5. garść świeżej natki pietruszki,

6. garść świeżego tymianku,

7. 1 płaska łyżka masła klarowanego,

8. 3 łyżki jogurtu greckiego,

9. Garść płatków drożdżowych (opcjonalnie) - pisałam o nich tutaj,

10. 1/2 łyżeczki kurkumy,

11. Szczypta kuminu (lub kminku),

12. Sól i pieprz do smaku.


Wykonanie:

1. Pozbądź się wierzchnich liści z kapusty i podziel ją na ćwiartki,

2. Umyj dokładnie pod bieżącą wodą, tak aby wypłukać piasek i ziemię, która może się znajdować między warstwami,

3. Osusz i wytnij kaczan,

4. Poszatkuj niezbyt drobno i przełóż do miski,

5. Do kapusty dodaj 1/2 łyżeczki soli (dzięki niej kapusta zmięknie), dokładnie wymieszaj i odstaw,

6. Do osobnej miseczki wybij jajka i dodaj jogurt,

7. Wszystkie zioła drobno posiekaj (dymkę wraz z białą częścią) i dodaj do jajek,

8. Przypraw solą, świeżo zmielonym pieprzem (sporo), kurkumą i odrobiną kuminu,

9. Dokładnie wymieszaj trzepaczką jak ciasto,

10. Kapustę lekko powygniataj rękami, a powstały nadmiar wody odlej,

11. Patelnię o średnicy 28 cm rozgrzej na odpowiednim co do wielkości patelni palniku (to ważne!) i rozpuść masło,

12. Rozpuszczone masło przelej do zimnej miseczki, pozostawiając na patelni tylko niewielką ilość tłuszczu tak jak podczas smażenia omleta czy naleśników,

13. Przestygnięte, ale nie zastygnięte masło przełóż do masy jajecznej i dokładnie wymieszaj,

14. Masę jajeczną przełóż do kapusty i dokładnie wymieszaj,

15. Przełóż masę na dobrze rozgrzaną patelnię,

16. Przykryj pokrywką i smaż na małym ogniu, od czasu do czasu potrząsając patelnią, dokładnie tak jak podczas smażenia omleta,

17. Gdy masa się zetnie na wierzchu, przyłóż pokrywkę lub talerz i przerzuć placek na drugą stronę. Smaż jeszcze przez około 1 minutę,

18. Wyłóż na talerz, udekoruj ulubionymi ziołami i/lub jogurtem greckim et voilà!:)


Smacznego:)!



Czy wiesz, że..


1. Kapusta jest bardzo bogata w witaminy i minerały. Jest źródłem witaminy C, która wzmacnia odporność, A - dobrej dla wzroku i skóry, K - wspierającej krzepliwość krwi, B -szczególnie kwas foliowy, ważny dla mózgu oraz minerałów: wapń, magnez, potas, fosfor, mangan,

2. Wszystkie białe warzywa (i owoce również) dzięki dużej zawartości flawonoidów (naturalne antybiotyki) spośród wszystkich warzyw wyróżniają się największymi właściwościami przeciwzapalnymi, przeciwbólowymi, a także rozkurczowymi, wytwarzając duże ilości białych krwinek. Z tego powodu mocno windują odporność, lecząc wiele schorzeń,

2.  Kapusta, podobnie jak kalafior, kalarepa, jarmuż czy brokuł, należy do rodziny kapustnych, którą cechuje duża zawartość składników przeciwzapalnych (głównie siarki) i silne właściwości antynowotworowe. Są one odpowiedzialne m.in. za usuwanie z ciała toksyn, dzięki czemu leczą wszelkie stany zapalne, raka oraz zmniejszają wszelkie guzy!

3. Wszystkie kapustne mają nieoceniony wpływ na cały układ pokarmowy, w tym głównie na żołądek. Wiele badań i przede wszystkim liczne przykłady osób, chorujących na wrzody żołądka oraz raka żołądka pokazują, że zarówno kapusta jak i kalafior regulują poziom soków żołądkowych i likwidują stany zapalne błony śluzowej żołądka, pozbywając się tym samym bakterii H-pylori (wrzody) i zmniejszając wszelkie guzy. Codzienne spożywanie ok. 1/4 kalafiora i/lub soku ze świeżego kalafiora lub picie soku ze świeżej kapusty (2, 3 razy dziennie) całkowicie leczy wrzody żołądka, redukuje guzy i regeneruje śluzówkę żołądka i przełyku, w ciągu zaledwie 3 tygodni! 

4. Wspomaga leczenie chorób wątroby, śledziony i układu pokarmowego,

5. Okłady z kapusty wspomagają gojenie się ran i leczą zapalenia,

6. Wszystkie kapustne obniżają cholesterol i ciśnienie krwi,

7. Zawierają ogromne ilości błonnika, który doskonale odżywia florę bakteryjną i reguluje trawienie,

8. Kapusta doskonale odkwasza organizm,

9. Jest bogata w duże ilości siarki, dzięki którym będziesz mieć piękne włosy, skórę i paznokcie,

10. Regularne spożywanie kapusty jak również innych roślin kapustnych wzmacnia kości, zęby i stawy,

11. Kapusta, podobnie jak wszystkie z rodziny kapustowatych jest niskokaloryczna i zawiera duże ilości wody, która wspaniale nawadnia komórki ciała,

11. Dzięki dużej zawartości składników przeciwzapalnych jest bardzo pomocna w walce z grypą i przeziębieniami.


Polędwiczki z dorsza na purée z młodych marchewek z aksamitnym ryżem z cukinią

Polędwiczki z dorsza na purée z młodych marchewek z aksamitnym ryżem z cukinią

 Kiedy w warzywniakach i na straganach pojawia się młoda marchew, purée z młodych marchewek jest częstym i bardzo wyczekiwanym gościem na moim stole;). W moim menu to absolutny wiosenny must have:).

Dlaczego tak hołubię młodą marchew? Otóż, oprócz tego, że jest jednym z najzdrowszych, bo najbardziej odżywczych warzyw, które doskonale windują odporność - w surowej postaci jest rozkosznie soczysta, ma delikatnie słodki, bardzo świeży, leciutko cytrusowy smak, dzięki czemu wyciskane z niej soki czy wiosenne surówki są wyjątkowo smaczne i orzeźwiające. Z kolei ugotowana, z dodatkiem odrobiny masła zachwyca delikatnością i kremowością, a dzięki szczypcie soli - idealnie zrównoważoną słodyczą:). Nie mogę też przejść bez emocji obok jej obłędnie pomarańczowego koloru, który nadaje potrawom pięknego wyglądu, wyrazistości i charakteru;).  


Polędwiczki z dorsza na purée z młodych marchewek z aksamitnym ryżem z cukinią


Purée z młodych marchewek jest bardzo delikatne, dlatego podane z innymi warzywami czy z delikatną rybą, tak jak w daniu, które dziś przygotowałam, głośno domaga się towarzystwa. Z tego powodu postanowiłam, a raczej wymyśliłam, żeby połączyć je z ryżem a ryż.. z młodą cukinią (takie szybkie risotto:). Ten miks, mimo, że mało oczywisty ukazał w efekcie wyjątkowo smaczne, spójne i bardzo harmonijne danie:). Delikatne polędwiczki z dorsza, aksamitny ryż z lekko chrupiącą cukinią, cudownej urody i słodyczy purée marchewkowe połączyły siły, tworząc danie idealne:). Moim zdaniem, zgadza się tu wszystko!

 

Zapraszam!

 

Polędwiczki z dorsza na purée z młodych marchewek z aksamitnym ryżem z cukinią



PRZEPIS:



Składniki (na 1 porcję):


1. 1 polędwiczka z dorsza lub inna ulubiona ryba,

2. 4-5 młodych, niedużych marchewek,

3. 1/2 średniej, młodej cukinii,

4. 3/4 szklanki ryżu (u mnie basati),

5. 1 łyżka masła klarowanego (lub zwykłego),

6. 1, 2 ząbki czosnku,

7. Sól i pieprz do smaku,

8. Odrobina soku z cytryny,

9. Natka pietruszki do posypania.



Wykonanie:


Ryba:
 
1. Rybę dokładnie umyj i odsącz. Skrop delikatnie cytryną i dopraw solą, pieprzem lub innymi ulubionymi przyprawami (ja lubię do ryby pieprz cytrynowy). Jeśli ryba nie jest zbyt tłusta możesz pominąć cytrynę;),

2. Polędwiczki pokrój na mniejsze kawałki,

3. Na patelnię dodaj łyżeczkę masła klarowanego i łyżeczkę oleju do smażenia,

4. Usmaż rybę na delikatny, złoty kolor. Pamiętaj, że ryba nie lubi i nie potrzebuje długiego smażenia czy pieczenia. Wystarczy jej 3-4 minuty z jednej i z drugiej strony,aby była idealna.

5. Przełóż na talerz.



Purée marchewkowe:


1. Marchewki dokładnie wyszoruj pod bieżącą wodą, pokrój na większe kawałki i ugotuj w osolonej wodzie do miękkości (ja młodych marchewek nie obieram),

2. Ugotowane marchewki zblenduj na gładkie purée z dodatkiem 1/2 łyżki masła i odrobiną soli. To wszystko;),

3. Wyłóż na talerz.



Ryż z cukinią (ryż najlepiej jest ugotować dzień wcześniej - będzie lepszy i zdrowszy;)

1. Ryż wypłucz pod bieżącą wodą do momentu, kiedy woda będzie czysta i klarowna. Namaczaj go w czystej wodzie przez pół godziny,

2. Do garnka wlej taką samą ilość wody jak ilość ryżu czyli 3/4 szklanki. Zagotuj wodę.

3. Ryż odcedź z wody, w której się moczył i dodaj go do wrzącej, lekko osolonej wody. Gotuj pod przykrywką 8 minut i nie podnoś jej w trakcie gotowania ani nie mieszaj ryżu. Po tym czasie wyłącz palnik i pozostaw ryż pod przykryciem na kolejne ok. 10 minut do momentu aż ryż wchłonie całą wodę,

4. Cukinię dobrze wyszoruj pod bieżącą wodą - nie obieraj,

5. Połowę cukinii zetrzyj na tarce na wiórki,

6. Na patelni rozgrzej 1 łyżeczkę masła i dodaj startą cukinię,

7. Cukinia puści sporo wody, poczekaj aż wyparuje, często mieszając,

8. Dodaj ugotowany ryż, niecałą łyżkę masła, przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz do smaku,

9. Wymieszaj dokładnie do uzyskania kremowej konsystencji

10. Wyłóż na talerz obok purée, na środku ułóż rybę,

11. Udekoruj zieloną pietruchą i..


Voila!:)


Smacznego!:)

 

Polędwiczki z dorsza na purée z młodych marchewek z aksamitnym ryżem z cukinią

 

P.S. Dlaczego cukinia odmładza organizm, a marchewka mocno podnosi odporność pisałam podczas robienia sałatki z obu tych warzyw - tutaj:).



Pieczony młody kalafior w towarzystwie maślanych szparagów

Pieczony młody kalafior w towarzystwie maślanych szparagów

Jak to pieczony kalafior?! Ano tak to;). Zarówno kalafior jak i szparagi to jedne z moich ulubionych, nowalijkowych warzyw, od momentu, kiedy przekonałam się jak pysznie mogą smakować nie tylko gotowane, ale kiedy są przypieczone i chrupiące. Podczas (niezbyt długiego) pieczenia kalafior nie traci tylu witamin i minerałów jak w trakcie gotowania, jego smak staje się bardziej wyrazisty, a konsystencja nadal pozostaje delikatna, subtelna. Z dodatkiem odrobiny startego parmigiano reggiano nabiera orzechowej nuty, która dodatkowo podkreśla jego "kalafiorowy" smak. Tak powstało dość urodziwe, lekkie i super pyszne danie:). Delikatny, aromatyczny, rozpływający się w ustach pieczony kalafior wraz z chrupiącymi, aksamitnymi szparagami to prawdziwa uczta dla podniebienia!


pieczony kalafior z maślanymi szparagami


Zapraszam po przepis!

PRZEPIS


Składniki:

1. Średni, świeży kalafior,

2. 4,5 sztuk zielonych szparagów,

3. 2 łyżeczki masła klarowanego,

4. 1,2 ząbki czosnku,

5. Starty parmigiano reggiano (ilość według uznania),

6. Sól i pieprz do smaku,

7. 1,2 jajka.



Wykonanie:


Kalafior:

1. Pozbądź się liści z kalafiora wraz z łodygami i umyj go dokładnie,

2. Podziel go na różyczki,

3. Piekarnik nagrzej do 200 stopni C,

4. Na patelni rozpuść 1 łyżeczkę masła klarowanego i ułóż na niej różyczki kalafiora,

5. Smaż po 2,3 minuty z obu stron, do zrumienienia. Ten zabieg spowoduje, że po upieczeniu kalafior będzie rozkosznie mięciutki w środku i cudownie chrupiący z wierzchu. I szybciej się upiecze;),

6. Podsmażonego kalafiora odstaw na 5-10 minut do ostygnięcia, a następnie natrzyj go czosnkiem (opcjonalnie), posyp solą i świeżo zmielonym pieprzem. Nie dodawaj już żadnego tłuszczu.

7. Różyczki przełóż do żaroodpornego naczynia i zapiekaj przez ok. 15-20 minut do miękkości,

8. W połowie czasu pieczenia posyp kalafior startym serem,

9. Po upieczeniu przełóż na talerz.


Szparagi:

1. Szparagi dokładnie umyj, odłam zdrewniałe końcówki i obierz, pozostawiając główki,

2. Szparagi wrzuć do wrzącej, osolonej wody i gotuj bez przykrycia na średnim ogniu 3, 4 minuty,

3. Po ugotowaniu przełóż szparagi do naczynia z zimną wodą (żeby nie straciły koloru) i chwilę poczekaj,

4. Na patelni rozpuść 1 łyżeczkę masła i na średnim ogniu smaż dosłownie przez chwilę z każdej strony osuszone szparagi. Powinny być al dente,

5. Ułóż na talerzu obok kalafiora,

6. Podawaj z jajkiem sadzonym (opcjonalnie).

 

pieczony kalafior z maślanymi szparagami



Smacznego!:)


pieczony kalafior z maślanymi szparagami


P.S. O super właściwościach szparagów pisałam przy okazji moich innych przepisów ze szparagami w roli głównej m.in. w przepisie na makaron ze szparagami. Natomiast peany na cześć kalafiora wzniosłam podczas przyrządzania z niego steka:).




Lody chałwowe

Lody chałwowe

 Lody zrobione samodzielnie w domu z naturalnych składników są zawsze lepszym wyborem niż te kupowane w sklepie czy w niektórych lodziarniach. A najlepiej jeszcze bez nabiału i cukru. Pamiętaj, że łączenie nabiału z owocami i/lub z cukrem (cukry mleczne + cukry proste) jest dla organizmu bardzo niekorzystne, o czym więcej pisałam tutaj, przy okazji mojego innego przepisu na domowe lody. Dodatkowo zbyt częste jedzenie mrożonego nabiału z cukrem jest, według TCM, wprost proporcjonalne do ilości przeziębień jesienią i zimą. 

 

lody chałwowe

Czym zastąpić nabiał i cukier?

Możliwości jest naprawdę wiele. Mleko czy różnego rodzaju śmietanki można zastąpić napojami roślinnymi, np.: migdałowym, owsianym, czy sojowym, mlekiem kokosowym, mlekiem lub kremowym serkiem kozim (tak!), śmietanką z nerkowców lub migdałów, które także możesz zrobić samodzielnie w domu, tak jak na przykład tutaj;). Jako bazy do lodów możesz również użyć dojrzałych bananów czy awokado, które nadadzą Twoim lodom puszystej kremowości:). Zamiast cukru używaj naturalnych słodzików: syropu klonowego, z agawy, syropu kokosowego (odpowiedź czym jest i jakie są jego właściwości, znajdziesz tutaj), a także dobrej jakości suszonych: daktyli, śliwek, mango czy nawet rodzynek. 

Ponieważ zrobienie lodów w domu wymaga cierpliwości, głównie ze względu na czas ich mrożenia, najlepiej jest je przygotować wieczorem. Same przepisy natomiast są banalnie proste i szybkie w wykonaniu. Często wystarczy zmiksować 2,3 składniki i gotowe;).  

A dla uzyskania pożądanego kształtu możesz je mrozić w specjalnych foremkach do lodów lub w zwykłych pojemnikach a potem nakładać je łyżką do lodów, tworząc apetyczne kulki lub na wzór lodów włoskich - szpatułką lub zwykłą łyżką, uzyskując nieregularne, artystyczne formy:).

 Moje lody chałwowe to dwa składniki główne: mleko kokosowe i naturalna turecka chałwa oraz dwa, nooo.. trzy dodatki: naturalny ekstrakt waniliowy, odrobina syropu kokosowego, a do smaku.. kremowy ocet balsamiczny! Tak! 

Choć połączenie lodów z octem balsamicznym jest z pewnością nietypowe i poza pierwszym zdziwieniem może również wzbudzać inne odruchy (niekoniecznie te pożądane;), to uwierz mi na słowo, że jest wyjątkowo trafione;). Ocet balsamiczny - gęsty, kremowy, słodko-kwaśny, z nutą owocową i lekko... drewnianą (wskutek długiego leżakowania w beczkach), później idealnie.. leżakuje na lodach;). Choć niezbyt długo:).

 

lody chałwowe


Ocet balsamiczny produkuje się w północnych Włoszech, w regionie Emilia-Romagna, w okolicach urokliwego miasteczka Modena, skąd również pochodzi sławny tenor: Luciano Pavarotti;). Na obrzeżach Modeny znajduje się wiele winnic, w których, z lokalnych winogron powstaje prawdziwe czarne złoto: słynne na cały świat Aceto Balsamico Tradizionale di Modena. Podobno sam Mark Zuckerberg kupił w jednej z tamtejszych winnic butelkę 100-letniego octu balsamicznego za 200 euro!

To właśnie w Modenie udało mi się spróbować legendarnych lodów z oryginalnym Aceto Balsamico Tradizionale di Modena, które serwuje specjalizująca się w produkcji naturalnych lodów i oczywiście jak przystało na typową, włoską gelaterię z wieloletnią tradycją -  lodziarnia Bloom. Tamtejsze lody były jednymi z najlepszych, jakie jadłam w życiu:). Dlatego, jeśli będziesz w okolicy Modeny, mocno polecam ich spróbowanie;).

 

Gelateria Bloom, Włochy, Modena
Gelateria Bloom, Włochy, Modena

lody waniliowe z aceto balsamico w gelaterii Bloom
Lody waniliowe z aceto balsamico w Gelaterii Bloom
 

Tymczasem, zapraszam na super kremowe, przepyszne i nieprzesłodzone.. lody chałwowe!


PRZEPIS


Składniki (na 1 litr lodów):

1. 1 puszka mleka kokosowego (400 ml),

2. 300 g dobrej jakości chałwy,

3. 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii,

4. 1 łyżka naturalnego słodzika (u mnie syrop kokosowy),

5. 1 łyżeczka aceto balsamico,

6. Wafelki (opcjonalnie).

 
Wykonanie:


1. Mleko kokosowe schłodź w lodówce przez noc. Kiedy dobrze się schłodzi na wierzchu z mleka wytworzy się warstwa kremu kokosowego, pozostawiając na spodzie płyn (mleko),

2. Krem kokosowy przełóż do miski, dodaj wanilię oraz naturalny słodzik,

3. Miksuj do uzyskania konsystencji bitej śmietany,

4. Pozostałe w puszce mleko przełóż do blendera, dodaj chałwę i zmiksuj na gładką masę,

5. Gotową masę przełóż do kokosowej bitej śmietany i dokładnie wymieszaj,

6. Zamroź,

7. Polej octem balsamicznym i podawaj jak lubisz:). Ja przełożyłam je maślanymi wafelkami.

 

lody chałwowe

Enjoy!:)

Ciao!

😊



Stek z bakłażana z chrupiącą pak choi w sosie miodowo musztardowym

Stek z bakłażana z chrupiącą pak choi w sosie miodowo musztardowym

 Lekko, wiosennie i smacznie:). Dziś w roli głównej Pan Bakłażan! Inaczej zwany oberżyną ze względu na głęboki, ciemnofioletowy kolor lub gruszką miłosną z uwagi na swój kształt. To nietuzinkowe i bardzo smaczne warzywo, które wiele osób kojarzy ze słońcem i egzotycznymi wakacjami, bo najchętniej wykorzystywane jest właśnie w kuchni śródziemnomorskiej i arabskiej. I choć jest bardzo zdrowe i można je przygotowywać na wiele ciekawych sposobów, to w naszej rodzimej kuchni nadal jest trochę niedoceniane. A szkoda, bo oprócz wielu składników odżywczych, zawiera mnóstwo antyoksydantów, jest bardzo sycące, a przy tym niskokaloryczne. Odpowiednio przyrządzone może zastąpić mięso lub grzyby. Świetnie nadaje się do smażenia, duszenia, zapiekania czy gotowania. Z bakłażana można wyczarować kolorowe sałatki i przystawki, wyśmienite, sycące zapiekanki: grecką musakę, caponatę, a także leczo, przepyszną pastę baba ghanoush, lutenicę czy bałkański ajwar oraz pizze i makarony z dodatkiem pieczonego bakłażana, które mogą być fajnym urozmaiceniem codziennego menu.  


 Stek z bakłażana

Mój pomysł na dzisiejsze danie z wykorzystaniem tego warzywa, to przepyszny, rozpływający się w ustach stek, przywodzący na myśl smak greckiego lata:). W połączeniu z maślaną, chrupiącą i soczystą kapustą pak choi w sosie miodowo musztardowym tworzy smakowite, lekkie, ale sycące i bardzo aromatyczne danie;).

 

Stek z bakłażana


Bakłażan, choć ładny i wdzięczny ma kilka zauważalnych wad. Po pierwsze bywa mocno wybredny w doborze towarzystwa. Ma dość wąskie, ale zaufane grono przyjaciół, któremu pozostaje wierny i oddany bez reszty. Należą do nich: mięso drobiowe, wieprzowe i jagnięce, pomidory świeże i suszone, papryka, cukinia, ciecierzyca, czosnek, natka pietruszki, koperek, szczypior, cząber, rozmaryn i tymianek, a także nasiona i orzechy. Równie dobrze dogaduje się z mlekiem kokosowym i sosem sojowym. To bardzo trafione, ale właściwie jedyne dodatki, które świetnie się z bakłażanem komponują, wydobywając głębię jego smaku i tworząc naprawdę udane dania.

Drugą wadą Pana Bakłażana jest to, że dużo pije;). Uwielbia bowiem tłuszcz, chla go i chłonie w nieprawdopodobnych ilościach;). Niestety, nie wychodzi mu to na dobre, bo wtedy staje się gorzki, gąbczasty, niezjadliwy i meeegaa kaloryczny. Dlatego podczas smażenia czy grillowania wystarczy posmarować patelnię, grilla lub samego bakłażana niewielką ilością oleju, aby wydobyć z niego idealny smak i konsystencję. A piec go najlepiej w całości, ze skórką, bez dodatku jakiegokolwiek tłuszczu.

Kolejną, moim zdaniem, wadą jest to, iż mimo, że to właśnie w skórce bakłażana zawarta jest największa ilość antyoksydantów i jest ona podobno jadalna, ja nie polecam tego robić, ponieważ po obróbce termicznej ta piękna fioletowa szata staje się jak plastik albo bardziej jak celuloza, której raczej nie uda się strawić ani później pozbyć z organizmu i która może być przyczyną niepotrzebnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych.

Regularne jedzenie odpowiednio przyrządzonego bakłażana (bez skórki, nadmiernej ilości tłuszczu i w odpowiednim towarzystwie), zwłaszcza latem i wiosną, kiedy nasycony jest dużą ilością słońca może przynieść wiele korzyści zdrowotnych, zadowolić kubki smakowe, a nawet poczuć... wakacyjny klimat:).

Zapraszam po przepis;).


Stek z bakłażana



PRZEPIS


Składniki:

1. 1 średni, z gładką, nieuszkodzoną skórką bakłażan. Przy zakupie bakłażana zwróć uwagę na stan ogonka. Jeśli jest pod nim pleśń lub został odcięty (obrzydliwa, sklepowa praktyka!) nie kupuj go, bo to oznacza, że zaczął się psuć, ponieważ bakłażan zawsze psuje się od strony szypułki,

2. 1, 2 średnie, ciemnozielone, jędrne kapusty pak choi,

3. Niewielka łyżka masła klarowanego,

4. Kasza jaglana, kasza gryczana bądź ziemniaki jako dodatek do dania (u mnie kasza jaglana),

5. 1 ząbek czosnku,

6. Odrobina oliwy,

7. Papryka wędzona w proszku,

8. Sól i pieprz do smaku.


sos miodowo musztardowy:

1 łyżka jasnego, płynnego miodu, a jeśli nie masz płynnego, rozpuść go w kąpieli wodnej, ale w niezbyt gorącej wodzie, bo miód w wysokiej temperaturze traci swoje cenne właściwości,

2. 1 łyżeczka musztardy (u mnie dijon),

3. 1 ząbek czosnku,

4. 1 łyżeczka soku z cytryny,

5. Odrobina wody,

6. Świeżo mielony pieprz lub szczypta chili.



Wykonanie:

stek:

1. Bakłażana dokładnie umyj, osusz i pokrój wzdłuż na ok. 1,5 cm plastry. Nie odcinaj ogonka, bo to dzięki niemu miąższ się nie rozpadnie i utrzyma formę steka;),

2. Plastry bakłażana pozbaw fioletowej skórki. Możesz je odrobinę posolić i odstawić do puszczenia wody, aczkolwiek wcale nie jest to konieczne;),

3. Steki delikatnie rozbij tłuczkiem do mięsa, a następnie posmaruj odrobiną oliwy z obu stron. Przypraw przeciśniętym przez praskę czosnkiem,  wędzoną papryką, pieprzem i solą. Odstaw na 10-15 minut do połączenia smaków,

4. Po tym czasie rozgrzej dobrze patelnię lub grilla elektrycznego. Nie dodawaj już żadnego tłuszczu!,

5. Piecz lub smaż z obu stron po ok. 3 minuty, do uzyskania rumianego koloru,

6. Gotowy stek wyłóż na talerz.


kapusta pak choi:

1. Kapustę dokładnie umyj i osusz. Przekrój wzdłuż, na pół razem z liśćmi,

2. Na patelni rozpuść masło klarowane i ułóż kapustę. Nie dodawaj żadnych przypraw. Smaż do momentu jej zwiędnięcia i uzyskania rumianego koloru. Powinna być dość miękka, ale nadal chrupka i soczysta,

3. Usmażoną kapustę ułóż na talerzu,


sos miodowo-musztardowy:

1. Wszystkie składniki sosu włóż do kielicha blendera i zmiksuj do uzyskania gładkiej, nie za rzadkiej emulsji.

Już na talerzu, polej kapustę gotowym sosem i dodaj pomidorki koktajlowe.
Podawaj z ulubionym dodatkiem - u mnie kasza jaglana.


Smaczności:)!

 

Stek z bakłażana



CZY WIESZ, ŻE...


1. Bakłażan to roślina z rodziny psiankowatych, która z botanicznego punktu widzenia nie jest warzywem, a owocem - dokładnie jagodą,

2. Istnieje wiele odmian bakłażana, o różnych kształtach i kolorach: oprócz fioletowego występuje również w kolorze żółtym, zielonym, pomarańczowym czy marmurkowym,

3. Wszystkie fioletowe warzywa i owoce dzięki dużej zawartości antocyjan i nasuniny (silnych przeciwutleniaczy odpowiadających za intensywny fioletowy kolor) chronią komórki przed uszkodzeniami i opóźniają ich starzenie, poprawiają pamięć, wspomagają serce i układ krwionośny,

4. Bakłażan ma działanie antynowotworowe, wykazując właściwości antyangiogenne czyli hamujące rozrost i powstawanie nowych naczyń krwionośnych,

5. Wykazuje szczególne właściwości lecznicze w stosunku do nowotworów skórnych. Mikstura z bakłażana i octu zawiera fitochemikalia, dokładnie glikoalkaloidy i glikozydy, które wnikają w głąb chorych komórek zwalczając nowotwór,

6. Zawiera duże ilości błonnika, dzięki czemu poprawia przemianę materii, detoksykuje, obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, wspomaga proces odchudzania,

7. Jest niskokaloryczny - w 100 gramach tego warzywa znajduje się tylko 30 kcal,

8. W bakłażanie można znaleźć potas, miedź, magnez oraz witaminy: A, C, K i witaminy z grupy B. Posiada także dużą zawartość soli mineralnych, szczególnie wapnia i fosforu, a także glukozy,

9. Bakłażana nie można jeść w postaci surowej, ponieważ w swoim składzie zawiera trującą solaninę, która pod wpływem obróbki termicznej przestaje być toksyczna,

10. Dzięki sporej zawartości argininy (aminokwas) bakłażan uważany jest za afrodyzjak, który podkręca libido i wzmacnia narządy płciowe,

11. W niektórych regionach Azji, takich jak Chiny i Japonia, jest uważany za symbol szczęścia i długowieczności. Natomiast we Włoszech jest często kojarzony z miłością i płodnością.















Tosty z gruszką, serem kozim i rucolą. Pycha!

Tosty z gruszką, serem kozim i rucolą. Pycha!

 Tosty to zawsze dobry pomysł;). Na śniadanie, kolację, na imprezę i.. za każdym razem inaczej: na słono, na słodko, z różnymi dodatkami. Wariacji na ich temat nie brakuje, bo można do nich dodać niemal wszystko, tworząc klasyczne wersje z serem i szynką oraz te bardziej wymyślne, na przykład z kurczakiem i ananasem, prosciutto crudo i granatem czy z jagodami i puszystym serkiem. To tylko niektóre z propozycji na kolorowe i chrupiące tosty, które mogą być dla Ciebie inspiracją do stworzenia własnych, przepysznych kanapek na ciepło;). 

Ich niewątpliwą zaletą jest duża różnorodność smaków i kolorów tylko na jednej kanapce! (hmmm… prawie jak w reklamie:), które można, a nawet trzeba łączyć i miksować do uzyskania zamierzonego i najpyszniejszego efektu! Ogranicza Cię tylko wyobraźnia;).

Jedną z moich ulubionych wersji są tosty z gruszką, serem kozim, rucolą i orzechami. I nią się dzisiaj z Tobą podzielę:). Ta kombinacja to tercet doskonały, ponieważ łączy w sobie praktycznie wszystkie smaki. Ostrość i lekka goryczka rucoli, kremowy, charakterystyczny smak sera koziego w połączeniu ze słodką, soczystą gruszką i aksamitnymi orzechami pecan to prawdziwa eksplozja smaków;). 

 

Tosty z gruszką, serem i rucolą

A jeśli lubisz mięso, to ta kompozycja z dodatkiem grillowanych plastrów indyka bądź kurczaka, zdecydowanie Cię zachwyci! 

Spróbuj obu opcji, a  przekonasz się, że.. właśnie przepadłeś na wieki lub jak wolisz.. z kretesem;).

 

Tosty z gruszką, serem i rucolą


W zależności od użytych składników, dowolny chleb (również o dowolnym kształcie) można zapiekać już z dodatkami (zwłaszcza, jeśli jest w nich ser, który powinien się rozpuścić) lub najpierw zapiekać czy grillować sam chleb, a dopiero potem składać tosty. Wybór pozostawiam Tobie;).


Zapraszam po przepis:).


Tosty z gruszką, serem i rucolą



PRZEPIS


Składniki:

1. Kromki ulubionego chleba - tyle, ile potrzebujesz (u mnie w tym przepisie chleb żytni),
2. 1 lub 2 dojrzałe, ale nie przejrzałe gruszki. Moim zdaniem do tostów najlepiej nadają się gruszki odmiany Rocha, a dokładniej Pêra Rocha do Oeste, pochodzące z Portugalii. Są dość twarde i nie rozpadają się, co ma duże znaczenie podczas ich krojenia, a także zapiekania. Mają słodki, lekko cytrusowy smak i są bardzo soczyste;),
3. Ser kozi do smarowania,
4. Garść rucoli,
5. Ulubione orzechy lub ziarna (u mnie orzechy Pekan i czarnuszka),
6. Sok z cytryny,
7. Odrobina świeżo mielonego pieprzu lub szczypta chili do smaku.



Wykonanie:

1. Gruszki dokładnie umyj (nie obieraj), przekrój na pół i znowu na pół, a następnie krój wzdłuż owocu na niezbyt grube plastry,
2. Pokrojoną gruszkę skrop odrobiną soku z cytryny, żeby tosty lepiej smakowały, a gruszki nie ściemniały i nie straciły prezencji;),
3. Kromki chleba posmaruj odrobiną oliwy z obu stron i ułóż w tosterze lub na grillu elektrycznym. Zapiekaj do pożądanej chrupkości i koloru,
4. Gotowe grzanki posmaruj dość grubo kozim serem, a następnie ułóż rucolę,
5. Na wierzch dodaj skropione cytryną plastry gruszki,
6. Oprósz świeżo zmielonym pieprzem lub odrobiną chili,
7. Dodaj ulubione orzechy i/lub ziarna.



Smaczności:)!

 

Tosty z gruszką, serem i rucolą

 

P. S. Dużo o właściwościach i walorach zdrowotnych gruszek dowiesz się tutaj - w moim innym, ale równie pysznym przepisie z gruszką w roli głównej;).


Boczniaki smażone w sosie sojowym z aksamitnym selerowo-ziemniaczanym purée

Boczniaki smażone w sosie sojowym z aksamitnym selerowo-ziemniaczanym purée

    Nie każdy lubi boczniaki, bo to dość nietypowe grzyby ze względu na "niezbyt grzybowy", bardzo delikatny smak, kruchą strukturę i często po przyrządzeniu (niepotrzebnie!) gumowatą konsystencję. Jednak ich umiejętne przygotowanie sprawia, że nabierają naprawdę wybornego smaku, są mięciutkie i rozpływają się w ustach, a ich regularne spożywanie przynosi dodatkowo wiele korzyści zdrowotnych. Boczniaki bowiem, podobnie jak grzyby reishi, shiitake czy maitake oprócz właściwości odżywczych, zaliczają się do grzybów leczniczych. Tak jak ich japońscy koledzy, boczniaki posiadają silne właściwości przeciwnowotworowe, powodujące rozpad komórek rakowych i tym samym zmniejszanie się guzów. Dzięki zawartości przeciwutleniacza o nazwie ergotioneina podnoszą odporność organizmu, chroniąc komórki przed uszkodzeniami i starzeniem się. Bardzo korzystnie wpływają na układ krwionośny - obniżają stężenie cholesterolu i poziom cukru. Zawierają ogromne ilości świetnie przyswajalnego białka oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Są źródłem wielu witamin i minerałów jak na przykład: witamin z grupy B, witaminy C, a także żelaza, magnezu, fosforu, potasu, selenu, sodu i cynku. Myślę, że to wystarczające powody, aby włączyć grzyby do swojego menu, nie tylko w święta.

    Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat grzybów, odsyłam Cię do lektury małego kompendium: "Grzyby - właściwości, ciekawostki", które napisałam już jakiś czas temu i które, na moim blogu cieszy się sporą popularnością;).

 

Boczniaki smażone w sosie sojowym z aksamitnym selerowo-ziemniaczanym purée


   JAK PRZYRZĄDZIĆ BOCZNIAKI, ŻEBY NIE BYŁY GUMOWATE?

 Boczniaki stają się gumowate, kiedy zawierają w sobie dużo wody, dlatego:

1. Zawsze kupuj jak najświeższe boczniaki,

2. Unikaj kupowania ich luzem, bo wtedy nigdy nie wiesz jak dużo wody w sobie zgromadziły,

3. Kupuj je pakowane na tackach,

4.  Jeśli wewnątrz tacki na folii i/lub na grzybach znajduje się skroplona woda - w żadnym razie ich nie kupuj, bo to oznacza, że grzyby mocno nasiąknęły wilgocią i po przyrządzeniu będą właśnie gumowate i nijak nie uda się ich zreanimować;),

5. Im bardziej kruche, tym lepiej - zawierają mniej wody,

6. Nigdy ich nie namaczaj - myj je krótko pod bieżącą wodą,

7. Po umyciu, dokładnie je osusz papierowym ręcznikiem, delikatnie je dociskając. Czynność powtarzaj do momentu, aż ręcznik będzie suchy,

8. Duże kapelusze poprzerywaj rękoma wzdłuż blaszek oraz wzdłuż nóżek. Nie używaj do tej czynności noża,

9. Jeśli smażysz boczniaki bez panierki, zrób to na dość mocnym ogniu do zrumienienia z obu stron, mieszając jak najrzadziej.  Dopiero kiedy się przyrumienią, a woda na patelni się zredukuje, przypraw je według uznania.

 

Boczniaki smażone w sosie sojowym z aksamitnym selerowo-ziemniaczanym purée
 

 Osobiście jestem wielką fanką boczniaków i lubię je przygotowywać na wiele sposobów. Jednak smażone z dodatkiem sosu sojowego i odrobiną miodu lub innego naturalnego słodzika, to zdecydowanie moja 'najulubieńsza' wersja, którą się z Tobą dzisiaj podzielę;). Mimo, że to danie nie brzmi może jakoś dostojnie i nie wygląda zbyt wykwintnie, to jego smak jest naprawdę znakomity! Przenika się w nim wiele smaków i struktur, które wzajemnie świetnie się uzupełniają, tworząc prosty, naładowany witaminami po brzegi, przepyszny posiłek:). Chrupkość boczniaków wraz z delikatnym, aksamitnym purée, ostrość chrzanu, słodko-słona glazura grzybów, smak umami i czosnku niewątpliwie stanowią o eklektycznym charakterze tego dania, nadając mu w efekcie oryginalny, wyjątkowy smak.
 

Wypróbuj, a z pewnością się nie zawiedziesz!

 

Zapraszam!


PRZEPIS

Składniki (2 porcje):

1. 1 średniej wielkości seler korzeniowy,
2. 4 średnie ziemniaki,
3. 1-2 tacki boczniaków,
4. 2 łyżki masła (klarowanego lub zwykłego),
5. 1 łyżeczka oleju do smażenia,
6. 2 łyżeczki chrzanu,
7. 3-4 ząbki czosnku,
8. 1/2 łyżki dobrej jakości sosu sojowego (u mnie Kikkoman),
9. 1 -2 łyżeczki miodu, syropu z agawy lub innego słodzika (u mnie syrop kokosowy - pisałam o nim tutaj),
10. Sól i pieprz do smaku.


Wykonanie: 

Purée selerowo-ziemniaczane:

1. Selera wyszoruj, obierz, pokrój na mniejsze kawałki i wrzuć do wrzącej osolonej wody. Gotuj 10 minut.
2. Po 10 minutach do selera dorzuć obrane i pokrojone ziemniaki (seler gotuje się dużo dłużej niż ziemniaki),
3. Warzywa ugotuj do miękkości, następnie odcedź, dodaj łyżkę masła, chrzan i przeciśnięty przez praskę czosnek,
4. Dosmacz solą,
5. Utłucz warzywa na bardzo gładkie purée.


Boczniaki:

1. Boczniaki umyj krótko pod bieżącą wodą, a następnie dokładnie osusz,
2.  Na patelni rozpuść łyżkę masła wraz z 1 łyżeczką oleju do smażenia i na mocno rozgrzanym tłuszczu ułóż grzyby. Smaż na dość mocnym ogniu do zrumienienia z obu stron, mieszając jak najrzadziej.  Dopiero kiedy się przyrumienią, a woda na patelni się zredukuje, skrop je sosem sojowym i oprósz świeżo zmielonym pieprzem,
3. Na koniec dodaj miód lub inny naturalny słodzik i delikatnie wymieszaj,
4. Zdejmij patelnię z ognia.

Na talerzu ułóż gotowe purée i usmażone boczniaki. Udekoruj fasolką edamame, zielonym groszkiem lub po prostu natką pietruszki. Podawaj z sałatą lub inną ulubioną surówką.

 

Boczniaki smażone w sosie sojowym z aksamitnym selerowo-ziemniaczanym purée


Smaczności:).

 

P.S. O niezwykłych właściwościach 'zwykłego' selera korzeniowego pisałam tutaj, a wiele ciekawostek i praktycznych wskazówek na temat grzybów zawarłam w tej publikacji.









Pannukkaku - fiński pieczony naleśnik z borówkami

Pannukkaku - fiński pieczony naleśnik z borówkami

 Pannukakku to fińska odpowiedź na holenderski pieczony naleśnik - dutch baby, który ostatnimi czasy dość energicznie podbija internety i serca miłośników wszelkich słodkości. W przeciwieństwie do cieniutkich naleśników, które znamy, pieczony naleśnik nie wymaga stania przy patelni:). Robi się go ekspresowo, a jego dodatkową zaletą jest to, że zawsze wychodzi. Z naczynia też:), bo rośnie jak na drożdżach, chociaż ich nie zawiera. 


Pannukkaku - fiński pieczony naleśnik

    W języku fińskim Pannukakku oznacza po prostu danie z jednego garnka bądź patelni. Fiński pieczony naleśnik to trochę lżejsza wersja dutch baby, ponieważ ciasto jest dużo rzadsze, a sam naleśnik, dzięki niższej temperaturze pieczenia i w nieco dłuższym czasie niż dutch baby, jest od niego znacznie delikatniejszy, zarówno w smaku jak i w konsystencji. Moim zdaniem jest też bardziej "budyniowy" niż jego konkurent, co akurat dla mnie jest dużym plusem:).

 

Pannukkaku - fiński pieczony naleśnik

    I choć nie jestem miłośnikiem ani nawet zwolennikiem dań z mąki pszennej, to w tym przypadku uważam, że przepis na Pannukkaku jest nie tylko warty spróbowania, ale też godny polecenia;). Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała użyć mąki innej niż pszenna. Postanowiłam przetestować mąkę owsianą i moim zdaniem naleśnik wyszedł znakomity! Nigdy nie kupuję tego typu mąk, dlatego jeśli chcę użyć mąki gryczanej czy owsianej, po prostu mielę ziarna w młynku i … gotowe:)!

    Pannukakku to świetna propozycja nie tylko na śniadanie, ale również podczas wizyt niespodziewanych gości lub wówczas, kiedy mamy ochotę na coś słodkiego, ponieważ jest szybki i prosty w przygotowaniu, a jego smak - genialny;). Można go przygotować również w wersji na słono, na przykład ze szpinakiem albo suszonymi pomidorami:).

    Dziś zaproponuję Ci Pannukakku na słodko, z mąką owsianą (Ty oczywiście możesz użyć pszennej), ze szczyptą cynamonu, wanilią i borówkami.

 

Pannukkaku - fiński pieczony naleśnik

Łap przepis:).

 

PRZEPIS:


Składniki:

1. 3 duże jajka lub 4 mniejsze,
2. 150 ml mleka krowiego lub ulubionego roślinnego,
3. 140 g mąki (u mnie owsiana),
4. 2 łyżki cukru lub np. ksylitolu,
5. szczypta cynamonu (opcjonalnie),
6. ziarenka z połowy laski wanilii lub 4-5 kropli ekstraktu waniliowego (opcjonalnie),
7. ulubione owoce (u mnie borówki),
8. szczypta soli,
9. cukier puder do posypania lub kakao lub starta skórka limonki do posypania.

Wykonanie:

1. Jajka wyjmij z lodówki przynajmniej 40 minut przed zrobieniem ciasta. Umyj je dokładnie,
2. Mleko również nie powinno być prosto z lodówki,
3. Do kielicha blendera dodaj mąkę i mleko, wbij jajka i wsyp resztę składników,
4. Zblenduj do połączenia wszystkich składników,
5. Następnie odstaw gotowe ciasto na ok. 20 minut,
6. W tym czasie piekarnik nagrzej do 200 stopni C,
7. Po 20 minutach zblenduj ciasto ponownie dosłownie przez 10 sekund,
8. Na patelni ze stalową rączką lub w innym naczyniu rozpuść łyżkę masła (najlepiej klarowanego),    wstawiając naczynie do piekarnika,
9. Gdy masło się rozpuści, wlej do naczynia ciasto,
10. Ułóż równomiernie ulubione owoce,
11. Wstaw do piekarnika i piecz przez 20-25 minut, do momentu, kiedy ciasto się mocno zarumieni,
12. Po ostudzeniu, posyp cukrem pudrem, kakao lub otartą skórką z limonki (opcjonalnie).

Enjoy:)!


Patatas bravas - hiszpańskie smażone ziemniaki

Patatas bravas - hiszpańskie smażone ziemniaki

 Choć Hiszpania przystawkami stoi, patatas bravas czyli smażone ziemniaczki to niewątpliwie najpopularniejszy tapas zaraz po tortilla de patatas, czy równie pysznych croquetas. Po raz pierwszy danie to pojawiło się w Madrycie, w latach 50-tych i szybko zyskało popularność w całej Hiszpanii. Dziś serwuje się je niemal we wszystkich barach i restauracjach, od Galicji po Andaluzję. I nic w tym dziwnego, bo któż nie lubi smażonych ziemniaków?

 

Patatas bravas - hiszpańskie smażone ziemniaki

    Najprostsza wersja tego dania (tzw. madrycka) składa się z ziemniaków pokrojonych w kostkę, a następnie smażonych i podawanych na ciepło z pikantnym sosem salsa brava, przygotowywanym na bazie słodkiej i ostrej papryki, zazwyczaj zagęszczanym mąką (ja akurat ten składnik zdecydowanie pomijam). Podstawą tego oryginalnego sosu jest suszona, wędzona papryka: pimentón de la Vera (pochodząca z regionu La Vera, w prowincji Cáceres), która występuje zarówno w odmianie słodkiej jak i ostrej. W Polsce czasem trudno ją kupić, ja mam jednak na to sposób;). Wystarczy wymieszać ze sobą przyprawy: słodką paprykę, paprykę wędzoną oraz paprykę ostrą i baza do sosu gotowa;). Dokładne proporcje i składniki podaję w przepisie poniżej;). Sos ten robi się bardzo szybko, a jego wyjątkowy smak świetnie się komponuje ze smażonymi ziemniakami, nadając im - nomen omen - odważnego charakteru. Bo w dosłownym tłumaczeniu patatas bravas to nic innego jak po prostu odważne ziemniaczki;).

 

Patatas bravas - hiszpańskie smażone ziemniaki

    W zależności od regionu Hiszpanii, patatas bravas podaje się zarówno z salsa brava (także z dodatkiem świeżych pomidorów) jak i z sosem alioli. Mnie, najbardziej salsa brava smakuje w wersji podstawowej, z dodatkiem czosnku i odrobiną białego wina, a także z sosem czosnkowym alioli. Oba smaki - sztos!

    Ziemniaki do tego dania można przygotować na kilka sposobów. Można je upiec na złoty kolor w piekarniku, lekko podgotować, osuszyć, a następnie usmażyć w głębokim oleju lub też przygotować je na wzór frytek belgijskich, smażąc je w oleju dwukrotnie - najpierw w niskiej temperaturze do zeszklenia, a po chwili przerwy w wysokiej temperaturze do uzyskania złotego koloru. Taki zabieg gwarantuje, że nasze ziemniaczki będą super chrupiące z wierzchu i rozkosznie mięciutkie w środku:). Ten ostatni sposób jest moim zdaniem najbardziej smakowity;).

    W Hiszpanii, patatas bravas podaje się z piwem i/lub chrupiącą bagietką. I choć połączenie ziemniaków z pieczywem nie dla każdego zdaje się być oczywiste, smakuje wybornie! To idealne danie na spotkania z przyjaciółmi czy rodziną - proste i szybkie w przygotowaniu, pełne smaku i... gorącego, hiszpańskiego słońca;).

Zapraszam po przepis:).

 

W zależności od regionu Hiszpanii, patatas bravas podaje się zarówno z salsa brava (także z dodatkiem świeżych pomidorów) jak i z sosem alioli. Mnie, najbardziej salsa brava smakuje w wersji podstawowej, z dodatkiem czosnku i odrobiną białego wina, a także z sosem alioli. Oba smaki - sztos!  Ziemniaki do tego dania można przygotować na kilka sposobów. Można je upiec na złoty kolor w piekarniku, lekko podgotować, osuszyć, a następnie usmażyć w głębokim oleju lub też przygotować je na wzór frytek belgijskich, smażąc je w oleju dwukrotnie - najpierw w niskiej temperaturze do zeszklenia, a po chwili przerwy w wysokiej temperaturze do uzyskania złotego koloru. Taki zabieg gwarantuje, że nasze ziemniaczki będą super chrupiące z wierzchu i rozkosznie mięciutkie w środku:). Ten ostatni sposób, jest moim zdaniem najbardziej smakowity;).  W Hiszpanii, patatas bravas podaje się z piwem i/lub chrupiącą bagietką. I choć połączenie ziemniaków z pieczywem nie dla każdego zdaje się być oczywiste, smakuje wybornie! To idealne danie na spotkania z przyjaciółmi czy rodziną - proste i szybkie w przygotowaniu, pełne smaku i... gorącego, hiszpańskiego słońca;).  Zapraszam po przepis:).


PRZEPIS:

Składniki (2 porcje):


Patatas bravas:

1. 4 średnie ziemniaki,
2. Olej do smażenia,
3. Sól do smaku.


Salsa brava:

1. 1 średnia cebula lub 1/2 dużej cebuli,
2. 3, 4 ząbki czosnku,
3. 1 łyżka masła klarowanego i 1 łyżeczka oliwy do smażenia,
4. 2 łyżeczki słodkiej, wędzonej papryki pimentón de la Vera (jeśli masz),
   lub: 2 łyżeczki papryki słodkiej, 1 łyżeczka papryki wędzonej, 3/4 płaskiej łyżeczki papryki ostrej albo pieprzu cayenne),
5. 1 łyżka dobrej jakości octu winnego np. jabłkowego (ja dodałam białe wino),
6. 1 łyżeczka cukru lub innego, zdrowszego słodzika np. stewii lub ksylitolu,
7. 200-250 ml bulionu warzywnego lub drobiowego (opcjonalnie woda),
8. Szczypta soli do smaku,

Wykonanie:


Patatas bravas:

1. Ziemniaki obierz i dokładnie umyj. Wypłucz dokładnie ze skrobi pod bieżącą wodą, a następnie zalej lodowatą wodą i poczekaj 20 minut,
2. Po tym czasie ziemniaki dokładnie osusz. Pokrój je w 2-3 cm kostki. Smaż w głębokim oleju, na małym ogniu do momentu ich zeszklenia,
3. Odcedź z nadmiaru oleju na papierowym ręczniku i odstaw na ok. 15 minut,
4. Po 15 minutach wrzuć ziemniaczki na mocno rozgrzany olej, na dużej mocy palnika i smaż do uzyskania złotego koloru,  
5. Ponownie odcedź, przełóż do miseczki lub na talerz i posól,
6. Dodaj gotową salsa brava.

Salsa brava:

1. Cebulę pokrój w drobną kostkę i podsmaż na maśle klarowanym i oliwie,
2. Dodaj wszystkie rodzaje papryki, wymieszaj i smaż przez chwilę do wydobycia aromatów,
3. Dodaj bulion lub wodę, czosnek, ocet lub wino, sól i gotuj na małym ogniu do uzyskania dość gęstej konsystencji sosu (ok. 10-15 minut),
4. Tak przygotowany sos zblenduj na gładką masę,
5. Gotową salsa brava wyłóż na ziemniaki.

Smacznego:)!




Copyright © zorientowana.pl , Blogger